Cześć!
:)
Witam się z Wami po długiej przerwie. Zapewne
wielu z Was wie czym była ona spowodowana: 30 maja o 22:00 na świat przyszedł
nasz największy Skarb - Kazimierz. Waga 3900g, 54cm - zdrowy, duży chłopak!
Każdego dnia uczymy się siebie nawzajem. Wychodzi nam różnie, zwłaszcza, że
mały kawaler jest dość nerwowy - ciekawe po kim? ;).
Z nowinek: w piątek Kaziu miał pierwszą
sesję zdjęciową. Mieliśmy już kończyć, ale wymyśliłam sobie jeszcze jedno
zdjęcie. Kazimierz miał inne plany, a żeby pokazać kto tutaj rządzi, zrobił
kupę na moją koszulkę i tym samym zakończył zdjęcia :D.
Na
razie nie jesteśmy w stanie wygospodarować Kaziowi oddzielnego pokoju, dlatego
musimy zadowolić się jedynie "kącikiem dziecięcym". Myślę, że pomimo
małej powierzchni wyszło dość przytulnie.
Zamykając kwestie dziecięce - ostatecznie zdecydowaliśmy się
na wózek Tutis Aero, kolor brown. Za jakiś czas, kiedy będziemy mieli za sobą
więcej spacerów, dam Wam znać jak się sprawuje i czy jest wart swojej ceny.
Tak wyglądałam z końcówkami zafarbowanymi na pastelowy róż. Niestety kolor utrzymał się tylko do pierwszego mycia ;>.
Mój patent na ozdoby do domu? Kupuje je po świętach, kiedy są wyprzedaże. Następnie zanoszę na strych, gdzie cierpliwie czekają do następnego roku. Na zdjęciu są wielkanocne zdobycze z Home&You.
Ocieplanie domu już za nami! Pamiętacie jak ostatnio pisałam Wam, że kupiłam lustro (które od dawna mi się marzyło) 250zł taniej? Oto i jego fragment.
Zainwestowałam jeszcze w porządną gofrownicę marki Dezal i teraz gofry mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację :D.
stół zastawiony po królewsku! :)
OdpowiedzUsuńwspaniały mix :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Oby synek rósł zdrowo i dobrze się chował :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne maleństwo. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Gratulacje. Piękny synek :)
OdpowiedzUsuńPiękne dzieciątko! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńInspierujący wpis
OdpowiedzUsuń