poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Olej arganowy 100% Manufaktura Apteczna

Cześć! :)
   Minął już ponad miesiąc, od kiedy zaczęłam testować olej arganowy i myślę, że wyrobiłam sobie już o nim wystarczającą opinię, aby podzielić się nią z Wami. Najprościej będzie, jeżeli przytoczę tutaj obietnice producenta (a obiecuje niemało) i to do nich się odniosę. Jednak zanim przejdziemy do opisu działania, najpierw strona techniczna. Olej jest zamknięty w zgrabnej buteleczce, wykonanej z grubego szkła. Do każdego opakowania dołączone są dozowniki, jednak ja z nich nie korzystałam. Znacznie lepiej pracuje mi się z produktem, kiedy wylewam odrobinę mazi bezpośrednio z buteleczki na dłoń. Po prostu przy takiej aplikacji, olej nie kapie mi na wszystkie możliwe strony i nie muszę czyścić dozowników. 


   Od producenta: "Olejek arganowy otrzymywany z drzewa arganowego naturalnie rosnącego w Maroko (...). Olejek jest przeznaczony szczególnie do pielęgnacji delikatnej i suchej skóry, chroni skórę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych oraz przed jej nadmiernym wysuszeniem. Olejek arganowy hamuje procesy starzenia, redukuje zmarszczki, nawilża, rewitalizuje i poprawia elastyczność skóry, przez co skóra nabiera wyraźnie młodszego wyglądu. Polecany kobietom z problemami skórnymi związanymi z menopauzą. Zalecany przy leczeniu ran, łuszczycy, wyprysków skórnych (skaz po trądziku i ospie), ułatwia gojenie blizn i stanów zapalnych skóry. Wspomaga pielęgnację cery trądzikowej i ogranicza ilość sebum, zmniejsza tym samym tendencję skóry do przetłuszczania. Nadaje włosom naturalny połysk, wytrzymałość, jedwabistość i miękkość, przywraca naturalny stan kruchym i łamliwym paznokciom."


   Kwestia suchej skóry kompletnie mnie nie dotyczy, gdyż jestem posiadaczką cery tłustej. Redukcji zmarszczek nie zauważyłam, natomiast olej nawilża znakomicie. Jego testowanie rozpoczęłam podczas lipcowego opalania, kiedy to moja skóra wchłaniała wszystko w zawrotnym tempie. Wystarczyło kilka użyć oleju, aby stała się nawilżona, bardziej elastyczna i wygładzona. Kolejnym plusem jest wydajność: pomimo intensywnego miesiąca testowania, produktu prawie w ogóle nie ubyło. Nie zauważyłam natomiast, ograniczenia produkcji sebum. Jeśli chodzi o inne zastosowanie oleju: najpierw chciałam przyhamować je tylko do pielęgnacji twarzy, jednak kiedy zobaczyłam jak wydajny jest produkt zaczęłam stosować go również na włosy. Akurat w przypadku olejowania włosów nie należy być przesadnym, jeżeli nie chcemy wyglądać jak zmokła kura :D Odrobinę produktu nakładam na końcówki - po zaaplikowaniu są miłe w dotyku i łatwo się rozczesują. Nie stosowałam ich na paznokciach, gdyż z natury mam bardzo twardą płytkę, więc nawet nie zauważyłabym uzyskanych efektów. Produkt do kupienia tutaj/fanpage

 

8 komentarzy:

  1. w moim przypadku jesli chodzi o wlosy nie bylo rewelacji ale poza tym super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo lubię ten olej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja używam olejku arganowego na końcówki włosów:) bardzo go lubię:)
    zapraszam Cie do mnie na rozdanie dowolnego ciuszka od znu.com:)
    może skorzystasz:* miłego dnia!
    I'm inviting you on my blog, there is a giveaway, you can win item selected by you from

    http://irreplaceable-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie dokładniej znajduje się salon fryzjerski, w którym obcinałaś włosy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello mates, fastidious post and nice arguments commented here, I
    am genuinely enjoying by these.

    Feel free to surf to my website clash of clans gemmes gratuites illimite

    OdpowiedzUsuń
  6. Strzał w 10, to mój ulubiony olejek :)

    OdpowiedzUsuń

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Olej arganowy 100% Manufaktura Apteczna

Cześć! :)
   Minął już ponad miesiąc, od kiedy zaczęłam testować olej arganowy i myślę, że wyrobiłam sobie już o nim wystarczającą opinię, aby podzielić się nią z Wami. Najprościej będzie, jeżeli przytoczę tutaj obietnice producenta (a obiecuje niemało) i to do nich się odniosę. Jednak zanim przejdziemy do opisu działania, najpierw strona techniczna. Olej jest zamknięty w zgrabnej buteleczce, wykonanej z grubego szkła. Do każdego opakowania dołączone są dozowniki, jednak ja z nich nie korzystałam. Znacznie lepiej pracuje mi się z produktem, kiedy wylewam odrobinę mazi bezpośrednio z buteleczki na dłoń. Po prostu przy takiej aplikacji, olej nie kapie mi na wszystkie możliwe strony i nie muszę czyścić dozowników. 


   Od producenta: "Olejek arganowy otrzymywany z drzewa arganowego naturalnie rosnącego w Maroko (...). Olejek jest przeznaczony szczególnie do pielęgnacji delikatnej i suchej skóry, chroni skórę przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych oraz przed jej nadmiernym wysuszeniem. Olejek arganowy hamuje procesy starzenia, redukuje zmarszczki, nawilża, rewitalizuje i poprawia elastyczność skóry, przez co skóra nabiera wyraźnie młodszego wyglądu. Polecany kobietom z problemami skórnymi związanymi z menopauzą. Zalecany przy leczeniu ran, łuszczycy, wyprysków skórnych (skaz po trądziku i ospie), ułatwia gojenie blizn i stanów zapalnych skóry. Wspomaga pielęgnację cery trądzikowej i ogranicza ilość sebum, zmniejsza tym samym tendencję skóry do przetłuszczania. Nadaje włosom naturalny połysk, wytrzymałość, jedwabistość i miękkość, przywraca naturalny stan kruchym i łamliwym paznokciom."


   Kwestia suchej skóry kompletnie mnie nie dotyczy, gdyż jestem posiadaczką cery tłustej. Redukcji zmarszczek nie zauważyłam, natomiast olej nawilża znakomicie. Jego testowanie rozpoczęłam podczas lipcowego opalania, kiedy to moja skóra wchłaniała wszystko w zawrotnym tempie. Wystarczyło kilka użyć oleju, aby stała się nawilżona, bardziej elastyczna i wygładzona. Kolejnym plusem jest wydajność: pomimo intensywnego miesiąca testowania, produktu prawie w ogóle nie ubyło. Nie zauważyłam natomiast, ograniczenia produkcji sebum. Jeśli chodzi o inne zastosowanie oleju: najpierw chciałam przyhamować je tylko do pielęgnacji twarzy, jednak kiedy zobaczyłam jak wydajny jest produkt zaczęłam stosować go również na włosy. Akurat w przypadku olejowania włosów nie należy być przesadnym, jeżeli nie chcemy wyglądać jak zmokła kura :D Odrobinę produktu nakładam na końcówki - po zaaplikowaniu są miłe w dotyku i łatwo się rozczesują. Nie stosowałam ich na paznokciach, gdyż z natury mam bardzo twardą płytkę, więc nawet nie zauważyłabym uzyskanych efektów. Produkt do kupienia tutaj/fanpage

 

8 komentarzy:

  1. w moim przypadku jesli chodzi o wlosy nie bylo rewelacji ale poza tym super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo lubię ten olej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja używam olejku arganowego na końcówki włosów:) bardzo go lubię:)
    zapraszam Cie do mnie na rozdanie dowolnego ciuszka od znu.com:)
    może skorzystasz:* miłego dnia!
    I'm inviting you on my blog, there is a giveaway, you can win item selected by you from

    http://irreplaceable-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie dokładniej znajduje się salon fryzjerski, w którym obcinałaś włosy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello mates, fastidious post and nice arguments commented here, I
    am genuinely enjoying by these.

    Feel free to surf to my website clash of clans gemmes gratuites illimite

    OdpowiedzUsuń
  6. Strzał w 10, to mój ulubiony olejek :)

    OdpowiedzUsuń