środa, 11 stycznia 2023

Kaszmirowy granatowy golf


 Cześć! :)
W zakupach nie ma u mnie miejsca na "bylejakość". To strata pieniędzy, czasu i dokładanie do pieca i tak bardzo nadwyrężonemu już środowisku➡️
Pieniędzy - gdy kupujemy coś kiepskiego, to za chwilę się zepsuje i musimy kupić to po raz drugi;
Czasu - marnujemy czas na szukanie danej rzeczy, by za chwilę robić to ponownie;
Środowisko - tani szrot trzeba zutylizować, a w jego miejsce za chwilę powstanie taki sam produkt wątpliwej jakości.

Po pierwsze już dawno uwolniłam się od myślenia, że coś muszę kupić, że czegoś bardzo potrzebuję. Nie, ja chcę to mieć, ale zapewne nie muszę. Inaczej, jeżeli chodzi o buty na zimę, bo naprawdę ich nie mam, a inaczej, gdy CHCĘ kupić 3 parę, wmawiając sobie, że tego POTRZEBUJĘ. To nie hańba chodzić wiele lat w tym samym ubraniu, to oznaka naszej dojrzałości w temacie mody. O mamo, ile wody musiało upłynąć, zanim to pojęłam.
Druga kwestia to skład. Ma być konkret. Tak jak w przypadku tego golfu - 70% wełny merino, 30% kaszmiru. I naprawdę nie muszę ubierać wtedy 15 warstw poliestru, żeby było ciepło. Na to kurtka puchowa lub wełniany płaszcz i jest jak przy farelce 😁.

Na sobie mam:

golf - Bonprix (współpraca)

kolczyki - Bonprix (współpraca)

płaszcz - Bonprix (współpraca)

spódniczka - New Yorker

kapelusz - H&M

kozaki - Deichmann

3 komentarze:

  1. Mądra i piękna kobieta! Uwielbiam Cię w takich stylizacjach. I fajnie, że znowu pojawiły się te zjawiskowe kozaki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super stylizacja! bardzo inspirująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna klasyka.

    OdpowiedzUsuń

środa, 11 stycznia 2023

Kaszmirowy granatowy golf


 Cześć! :)
W zakupach nie ma u mnie miejsca na "bylejakość". To strata pieniędzy, czasu i dokładanie do pieca i tak bardzo nadwyrężonemu już środowisku➡️
Pieniędzy - gdy kupujemy coś kiepskiego, to za chwilę się zepsuje i musimy kupić to po raz drugi;
Czasu - marnujemy czas na szukanie danej rzeczy, by za chwilę robić to ponownie;
Środowisko - tani szrot trzeba zutylizować, a w jego miejsce za chwilę powstanie taki sam produkt wątpliwej jakości.

Po pierwsze już dawno uwolniłam się od myślenia, że coś muszę kupić, że czegoś bardzo potrzebuję. Nie, ja chcę to mieć, ale zapewne nie muszę. Inaczej, jeżeli chodzi o buty na zimę, bo naprawdę ich nie mam, a inaczej, gdy CHCĘ kupić 3 parę, wmawiając sobie, że tego POTRZEBUJĘ. To nie hańba chodzić wiele lat w tym samym ubraniu, to oznaka naszej dojrzałości w temacie mody. O mamo, ile wody musiało upłynąć, zanim to pojęłam.
Druga kwestia to skład. Ma być konkret. Tak jak w przypadku tego golfu - 70% wełny merino, 30% kaszmiru. I naprawdę nie muszę ubierać wtedy 15 warstw poliestru, żeby było ciepło. Na to kurtka puchowa lub wełniany płaszcz i jest jak przy farelce 😁.

Na sobie mam:

golf - Bonprix (współpraca)

kolczyki - Bonprix (współpraca)

płaszcz - Bonprix (współpraca)

spódniczka - New Yorker

kapelusz - H&M

kozaki - Deichmann

3 komentarze:

  1. Mądra i piękna kobieta! Uwielbiam Cię w takich stylizacjach. I fajnie, że znowu pojawiły się te zjawiskowe kozaki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super stylizacja! bardzo inspirująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna klasyka.

    OdpowiedzUsuń