Choćbym stanęła na rzęsach, to nigdy nie jestem w stanie posprzątać auta tak, jak w dniu jego zakupu. Mam odkurzacz Dysona, z różnymi końcówkami, a i tak w aucie są takie zakamarki, do których zwyczajnie nie jestem w stanie się dostać.
Ostatnio szczęście mi dopisało i wygrałam voucher do firmy GlancFura. Zdecydowałam się na kompleksowe czyszczenie wnętrza z praniem tapicerki i podstawowym myciem z zewnątrz. Zobaczcie jak auto wyglądało przed i po czyszczeniu.
Oddałam auto do czyszczenia na kilka dni przed wizytą w sklepie 8 gwiazdek, bo wiedziałam, że czekają nas przymiarki fotelika do samochodu, a nie chciałam, żeby było w nim brudno, bo spaliłabym się ze wstydu.
Wracając do pierwszego zdania - nie jestem w stanie doprowadzić go formy niczym z salonu, ale są od tego specjaliści, którzy potrafią to zrobić. Mateusz z GlancFura jest jednym z nich :).
Samochód po takim czyszczeniu jest prawie jak nowy :)
OdpowiedzUsuńChętnie przygarnęłabym taki voucher :D wybrałabym kompleksowe czyszczenie.
OdpowiedzUsuńFajny, damski samochodzik.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze mi się nim jeździ :).
Usuń