Nareszcie mogę się pochwalić - w maju lecimy do Chin! <3 Długo wahaliśmy się pomiędzy Sri Lanką a Chinami, jednak ostatecznie wygrało intensywne zwiedzanie postawione na szali z wypoczynkiem. Chiny od zawsze były moim marzeniem, mam nadzieję, że warto będzie spędzić te 11 godzin w samolocie ;).
Burgundowa kurtka z dzisiejszego wpisu na pewno poleci ze mną. Dlaczego? Otóż pogoda bywa nieprzewidywalna, a najbardziej przekonałam się o tym w Chorwacji rok temu, kiedy zwiedzając Jeziora Plitwickie temperatura sięgała... 13 stopni!
Dlatego jedna kurtka jest obowiązkowa, a ta spisze się idealnie, ponieważ jest puchowa, ale zarazem bardzo cienka, więc bez problemu zmieszczę ją do walizki i nie zabierze zbyt wiele miejsca. Dodatkowo ma kaptur w razie deszczu.
Do tego założyłam szary sweter z przeplataniami na plecach, czarne spodnie i buty New Balance. Jako dodatki posłużyła mi czapka i złota biżuteria.
Na sobie mam:
kurtka - Bonprix,
sweter - https://goo.gl/vs4VNB,
czapka - Bonprix,
spodnie - H&M,
bransoletka - https://goo.gl/YTTMHK
zegarek - Lorus.
bardzo ładny kolor kurtki :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)
Extra look ! <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kurteczka :)
OdpowiedzUsuńChin zazdroszczę z całego serca! :)
Pieknie. Strój codzienny.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sesja! Wyglądasz mega atrakcyjnie... :-) Może wspólna obserwacja?:)
OdpowiedzUsuńLeyraa Blog
Oooo kurczę, ależ Ci zazdroszczę kochana- marzą mi się Chiny, więc mam nadzieję, że kiedyś i mi bedzie dane je odwiedzić :(
OdpowiedzUsuńświetna kurtka- fajnie, że zdecydowalaś się na takie wyraźny i zdecydowany kolor <3
i sweterek super :)
buziaki :*
Daria