niedziela, 2 lipca 2017

Orientana maska-krem z papai


 Cześć! :)
   Studia? To już za mną. 5 lat minęło w niewyobrażalnym tempie, ale w życiu nie oddałabym tego okresu za żadne skarby. W kolejnym wpisie spodziewajcie się obiecanego Q&A. 

   A dzisiaj mam dla Was recenzję świetnego naturalnego produktu do pielęgnacji twarzy. Orientana już drugi raz pozytywnie mnie zaskakuje swoimi kosmetykami. Tym razem jest to maskra-krem z papai.
   Krem jest zamknięty w plastikowym słoiczku i powiem Wam szczerze, że jego konsystencja w żadnym stopniu nie przypomina tradycyjnego kremu. Bardziej składnia się ku żelowej masce. Jednakże producent wyjaśnia, że jest to połączenie maseczki o szybkim wchłanianiu z codziennością stosowania jaką daje krem. Po nałożeniu go na twarz od razu odczuwa się przyjemne uczucie chłodu. Dodatkowo błyskawicznie się wchłania, dlatego jest stworzony dla osób, który nie lubią mieć tłustej powłoki na twarzy.
   Nadaje się do każdego typu cery i jest przeznaczony do stosowania na noc, chociaż powiem szczerze, że czasami aplikuje go na dzień, ponieważ bardzo odpowiada mi jego żelowa, a zarazem niewyczuwalna formuła. Bez obaw, skóra po nim nie jest ściągnięta, towarzyszy nam za to przyjemne uczucie nawilżenia, które utrzymuje się do rana. 
   Stosuję ten produkt codziennie od 5 miesięcy i została mi 1/4 opakowania 100g co świadczy o tym, że maska jest mega wydajna. Nie można nie wspomnieć o cudownym zapachu egzotycznych owoców, który unosi się po otworzeniu słoiczka. 
   Reasumując: czy kupiłabym ją po raz kolejny? Zdecydowanie! Nie jest droga, za to spełnia wszystkie funkcje nawilżającej i odżywczej maski na noc. Ja kupiłam ją w Naturalna Drogeria, jednak widzę, że teraz produkt jest wyprzedany. Niemniej warto śledzić ich stronę, bo mają sporo trudno dostępnych kosmetyków w przystępnych cenach :).

5 komentarzy:

  1. Kompletnie nie znam :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/futrzana-kamizelka-czy-tylko-na-jesien.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym się skusiła, aż zerknę na nią bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. [Q&A] Najlepsze i najgorsze wspomnienie z okresu studiów, proszę! :D

    OdpowiedzUsuń

niedziela, 2 lipca 2017

Orientana maska-krem z papai


 Cześć! :)
   Studia? To już za mną. 5 lat minęło w niewyobrażalnym tempie, ale w życiu nie oddałabym tego okresu za żadne skarby. W kolejnym wpisie spodziewajcie się obiecanego Q&A. 

   A dzisiaj mam dla Was recenzję świetnego naturalnego produktu do pielęgnacji twarzy. Orientana już drugi raz pozytywnie mnie zaskakuje swoimi kosmetykami. Tym razem jest to maskra-krem z papai.
   Krem jest zamknięty w plastikowym słoiczku i powiem Wam szczerze, że jego konsystencja w żadnym stopniu nie przypomina tradycyjnego kremu. Bardziej składnia się ku żelowej masce. Jednakże producent wyjaśnia, że jest to połączenie maseczki o szybkim wchłanianiu z codziennością stosowania jaką daje krem. Po nałożeniu go na twarz od razu odczuwa się przyjemne uczucie chłodu. Dodatkowo błyskawicznie się wchłania, dlatego jest stworzony dla osób, który nie lubią mieć tłustej powłoki na twarzy.
   Nadaje się do każdego typu cery i jest przeznaczony do stosowania na noc, chociaż powiem szczerze, że czasami aplikuje go na dzień, ponieważ bardzo odpowiada mi jego żelowa, a zarazem niewyczuwalna formuła. Bez obaw, skóra po nim nie jest ściągnięta, towarzyszy nam za to przyjemne uczucie nawilżenia, które utrzymuje się do rana. 
   Stosuję ten produkt codziennie od 5 miesięcy i została mi 1/4 opakowania 100g co świadczy o tym, że maska jest mega wydajna. Nie można nie wspomnieć o cudownym zapachu egzotycznych owoców, który unosi się po otworzeniu słoiczka. 
   Reasumując: czy kupiłabym ją po raz kolejny? Zdecydowanie! Nie jest droga, za to spełnia wszystkie funkcje nawilżającej i odżywczej maski na noc. Ja kupiłam ją w Naturalna Drogeria, jednak widzę, że teraz produkt jest wyprzedany. Niemniej warto śledzić ich stronę, bo mają sporo trudno dostępnych kosmetyków w przystępnych cenach :).

5 komentarzy:

  1. Kompletnie nie znam :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/futrzana-kamizelka-czy-tylko-na-jesien.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym się skusiła, aż zerknę na nią bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. [Q&A] Najlepsze i najgorsze wspomnienie z okresu studiów, proszę! :D

    OdpowiedzUsuń