Atmosfera Świąt udzieliła się wszystkim domownikom. Myślę, że w dużej mierze zawdzięczamy to Kaziowi, bo nikt nie wprowadza takiej radości, jak dziecko.
Niestety, dla nas te Święta pomimo tego, że magiczne, okazały się również dość stresujące. W noc wigilijną Kaziu dostał okropnego kaszlu. W Pierwsze Święto szukaliśmy pediatry... pewnie wyobrażacie sobie, jak to jest umówić się do lekarza w Święta? Na szczęście znalazła się Pani doktor, która nas przyjęła. Okazało się, że Kaziu ma zapalenie krtani, a w dodatku idą mu dwa zęby na raz. Nadal ma nieprzyjemny kaszel, ale powiedzmy, że na tę chwilę sytuacja jest już opanowana.
A jak Wasze Święta? Mam nadzieję, że bardziej spokojne od naszych :).
Na sobie mam:
szpilki - Wojas,
kolczyki - Jubiler Rzepka (Turek).
Fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i biżuteria :)
OdpowiedzUsuńale ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :) Dla Kazia życzę dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka. Życzę dużo radości w Nowym Roku! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny look ♥
OdpowiedzUsuńZ klasą i elegancko jak zazwyczaj Pani się ubiera, przy tym na luzie, w sam raz na czas spędzony z domu z rodziną.
OdpowiedzUsuń