Cześć! :)
Kolejny zjazd studiów podyplomowych za mną. Po zajęciach, poszłam jeszcze do Rossmanna skorzystać z promocji -49% na kolorówkę, ale okazałam się na tyle asertywna, że wyszłam tylko z tuszem do rzęs i maseczką - tak jak zaplanowałam :D
Nawet nie spodziewałam się, że ramoneska, którą Wam dzisiaj pokażę będzie, aż tak ładna! Nie dość, że ma ciekawy rudy kolor, to jeszcze jest tak milutka z dotyku, że muszę się powstrzymywać, żeby ciągle jej nie gładzić.
W momencie kiedy Karolina wysłała mi zdjęcia, obydwie zaczęłyśmy się głowić jak to możliwe, że spośród dostępnego tła, wybrałyśmy jakąś rozkopaną działkę?! Nasze sesje odbywają się w takiej "rozgadanej" atmosferze, że czasami trudno jest mi się skupić na zdjęciach :P
Na sobie mam:
spódniczka - New Yorker,
kozaki - CCC,
naszyjnik - Dressin.
Bardzo ładna jest :)
OdpowiedzUsuńPrawda, ramoneska jest śliczna. Ja na promocji rossmana też obłowiłam się w zapasy mojego tuszu, tak jak planowałam. :D
OdpowiedzUsuńhttp://whatisinthehat.blogspot.com/
Piękna jest ta ramoneska!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie leży i kolor ma obłędny!
A co do promocji w Rossmannie, to też tylko z tuszem wyszłam ;P
Ramoneska prezentuje się świetnie ;))
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja! Twoja kurteczka mnie zauroczyła ♥
OdpowiedzUsuńPiękna kurtka!
OdpowiedzUsuńKurtka jest rzeczywiście świetna! :)
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com
śliczna kurtka:) masz idealną figurę <3
OdpowiedzUsuńekstra w tych kozaczkach :) ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Cudna ramoneska :)
OdpowiedzUsuńKurtka kurtką ale wreszcie pojawiły się kozaczki :) yeeeee!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentujesz :) kurtka mi się ogromnie spodobała ;) cały zestaw jest idealnie skompletowany :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja. Kurtka rewelacyjna :) Dziękuję za odwiedziny i w miarę możliwości zapraszam na prezentację biżuterii. Ps. Obserwuję i na pewno będę tutaj częściej.
OdpowiedzUsuńŚwietna kurtka i torebka !
OdpowiedzUsuńOj szczęściara z Ciebie,że po swoich zajęciach możesz jeszcze iść do Rosmanna ;-). Ja po swoich podyplomowych zajęciach na UMCS-ie tylko czekam żeby mąż mnie zabrał do domu ;-).
OdpowiedzUsuńWszystko pieknie,tylko okolice można by było troszku zmnienić
OdpowiedzUsuń