Pepitka

Cześć! :)

   Decyzję o wykupieniu karnetu na siłownię nieustannie przekładałam na później. To nie jest tak, że mam duże kompleksy, jednak dla samej siebie chcę popracować nad brzuchem i udami. Za deadline obrałam datę naszego ślubu - nic by się nie stało, gdybym ślub wzięła z taką figurą jaką mam aktualnie, jednak wiem, że po latach byłabym zła sama na siebie, że mogłam zrzucić trochę z brzucha, a nie zrobiłam tego z powodu lenistwa. Prawdę mówiąc do ślubu zostało 5 miesięcy, więc karnet już wykupiony, a ja od dwóch tygodni śmigam na siłownię. Jak na razie chodzę tam z ochotą, miejmy nadzieję, że to nie jest słomiany zapał, a ja będę w dniu ślubu (a konkretnie poprawin, bo w dniu ślubu pod taką warstwą tiulu i tak niewiele będzie widać :D) w 100% zadowolona ze swojej figury ;).

Na sobie mam:

sukienka - Oasap,

kardigan - https://goo.gl/3V4wwZ

kozaki - CCC,

zegarek - Anne Klein,

kolczyki - https://goo.gl/jv0ANg

Fot. Karolina Owczarek

 

Przy okazji chciałabym Was poinformować o akcji, którą zorganizowała marka GirlJ. Jeżeli zdecydujecie się na przekazanie 3 zdjęć w jeansach GirlJ otrzymacie rabat 300zł. Myślę, że to naprawdę świetna promocja biorąc pod uwagę, że są to spodnie szyte idealnie pod Wasze wymiary, a marka zadbała o każdy najmniejszy detal. Są tak wygodne jakbyśmy miały na sobie domowe dresy, a wyglądamy w nich jak milion dolarów ;).