Cześć! ;)
I jak Wam mija weekend? Ja wybrałam się dziś z rodziną do kina na film "Miasto 44". Jedno jest pewne - to produkcja, którą każdy z nas powinien obejrzeć.
Co do stylizacji: pierwsze skrzypce gra w niej biały płaszczyk - idealny na fazę przejściową pomiędzy latem a jesienią. Ponieważ nie ma ekspresu, ani innego zapięcia (a także wykonany jest z cienkiego materiału) nie posłuży mi w chłodniejsze dni. Pomimo tego i tak należy do moich ulubieńców :) Założyłam do niego wysłużoną już małą czarną i szpilki. Całość przełamałam miętowym kominem i paznokciami.
Na sobie mam:
płaszczyk - tutaj,
sukienka - Pull&Bear,
szpilki - nn,
pierścionek - Camaieu,
komin - Tally Weijl.
Fot. Karolina Owczarek
I jak Wam mija weekend? Ja wybrałam się dziś z rodziną do kina na film "Miasto 44". Jedno jest pewne - to produkcja, którą każdy z nas powinien obejrzeć.
Co do stylizacji: pierwsze skrzypce gra w niej biały płaszczyk - idealny na fazę przejściową pomiędzy latem a jesienią. Ponieważ nie ma ekspresu, ani innego zapięcia (a także wykonany jest z cienkiego materiału) nie posłuży mi w chłodniejsze dni. Pomimo tego i tak należy do moich ulubieńców :) Założyłam do niego wysłużoną już małą czarną i szpilki. Całość przełamałam miętowym kominem i paznokciami.
Na sobie mam:
płaszczyk - tutaj,
sukienka - Pull&Bear,
szpilki - nn,
pierścionek - Camaieu,
komin - Tally Weijl.
Fot. Karolina Owczarek