Jeśli chodzi o pielęgnację włosów to kosmetyki Anwen są zdecydowanie moimi faworytami. Jakiś czas temu w ofercie jej sklepu pojawiły się nowe produkty, które ochoczo zamówiłam. Tym razem była to maska do włosów, dwie odżywki i szampon. 3 z tych rzeczy są wspaniałe, ale jedna to dla mnie totalna porażka.
Zacznijmy od tych dobrych. Maskę do włosów wysokoporowatych z kiełkami pszenicy i kakao już kiedyś używałam i byłam nią zachwycona. Nie będę opisywać jej działania po raz drugi, jeżeli chcecie to więcej możecie przeczytać tutaj. Firma zmieniła szatę graficzną produktu (jak dla mnie na duży plus), ale skład na szczęście pozostał ten sam.
Kolejne dwa produkty to odżywki. Emolientowy irys do włosów o średniej porowatości - wybrałam go, bo moje włosy są teraz na pograniczu wysoko i średnioporowatych. Sprawdza się bardzo dobrze, zresztą moja czupryna uwielbia wszystkie kosmetyki emolientowe, więc z tej kategorii rzadko co jej nie podpasuje.
Nawilżający bez - ponieważ Anwen nie ma w swojej ofercie typowo humektantowych produktów, ta odżywka ma mi za niego posłużyć. Świetnie pachnie i bardzo dobrze nawilża. Moje włosy są po niej takie... treściwsze ;).
Na koniec coś co dla mnie jest totalnym niewypałem. Delikatny szampon w piance pomarańcza i bergamotka dla normalnej i przetłuszczającej się skóry głowy. Jeżeli jesteście wkręceni w tematykę włosów to wiecie, że zaleca się rozcieńczanie szamponów przed ich nałożeniem na skórę głowy. Anwen poszła za ciosem i stworzyła produkt, który jest już gotowy do użytku, bez rozcieńczania - piankę. Problem w tym, że ja nie jestem w stanie wymyć jej ze skóry głowy. Na początku myślałam, że nakładam jej za dużo, więc ograniczyłam się do 2 pompek - bez zmian. Obfitsze (niż zawsze) spłukiwanie wodą też nie pomaga. Po każdym myciu mam wrażenie, że nie wymyłam szamponu, przez co włosy u nasady wyglądają na nieświeże. Dałam mu kilka szans, każdą z nich zmarnował. Może wersja tradycyjna sprawuje się lepiej, ale pianki już na pewno nie kupię po raz kolejny.
Ja jeszcze nie miałam przyjemności zapoznać się z kosmetykami Anwen
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szampon w piance okazał się słaby, bo ostatnio polubiłam piankowe produkty, a szamponu takiego jeszcze nie testowałam :) Odżywki z pewnością kiedyś zakupię. Świetną mają szatę graficzną.
OdpowiedzUsuńPlanowałam zakup tej pianki, więc chyba się wstrzymam... Stosowałam również maskę z kakao i żałuję, że już mi się skończyła ;)
OdpowiedzUsuńNie znam wogóle tych produktów. Szampon w piance ogólnie dla mnie brzmi nie ciekawie.
OdpowiedzUsuńintrygujące produkty :)
OdpowiedzUsuńThis brand is new for me but the products look very pretty
OdpowiedzUsuńxx
Nigdy nie słyszałam o tej marce. Bardzo interesująco te produkty wyglądają :)
OdpowiedzUsuńUżywam tego szamponu i u mnie sprawdza się rewelacyjnie, nawet lepiej niż rozcieńczany normalny szampon. Każda skóra głowy inaczej reaguje, trzeba próbować. Mimo odmiennej recenzji bardzo fajny post!😀
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńNie stosowałam nigdy nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach na półkach sklepowych pełnych kosmetyków trudno nie znaleźć dobrej szczotki do włosów. Wszędzie, gdzie nie spojrzysz, ktoś woła Twoje imię i obiecuje delikatnie rozplątać Twoje loki i pozostawić je lśniące i gładkie. Ale nie wszystkie szczotki są taki samo dobre. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw do pielęgnacji włosów, możemy dzięki nim odbudować kondycje naszych włosów.
OdpowiedzUsuń