niedziela, 15 kwietnia 2018

Czerwona sukienka + ramoneska


Cześć! :)
   Nareszcie mamy przepiękną pogodę, która pozwala nam znacznie urozmaicić nasze stylizacje. Ostatnimi czasy zamówiłam kilka sukienek koktajlowych - dzisiejsza czerwona z wytłaczanymi wzorami jest jedną z nich. Aby nadać całości bardziej rockowy charakter założyłam czarną ramoneskę. Do tego długie czerwone kolczyki, które otrzymałam jako prezent świąteczny od szwagierki i kopertówka w kolorze nude.

Na sobie mam:
kolczyki - prezent od szwagierki <3,
torebka - Bonprix,
szpilki - Labotti

Fot. Karolina Owczarek

14 komentarzy:

  1. Piekna romantyczna stylizacja <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/zapowiedz-stylizacji-babyblue.html

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna ramoneska i sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O mamo! I kolejna super stylówka :)
    Wydawać by się mogło, że naturalnym wyborem powinny być czarne szpilki (przynajmniej dla mnie tak było) ale te nude wydłużają (i tak już dłuuugie) Twoje obłędne nogi!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna sukienka, skórzana ramonka jest tutaj idealnym wykończeniem :)
    A kolczyki chwosty uwielbiam, mam kilka par i myślę, że na tym się nie skończy :P hehe
    Fantastycznie wyglądasz kochana :)

    Buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna sukienka, taką samą można kupić na born2be :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie muszę odwiedzić born2be, bo chce taką samą! Jest przepiękna! <3

      Usuń
  6. Muszę przyznać, że Twoja stylizacja bardzo mi się podoba. Klasyka i pazur w jednym. Mnie się bardzo podobają damskie kurtki ze skóry naturalnej. Sama odkładałam długo na porządną kurtkę. Na https://mybaze.com/pl/inspiracje-kurtka-skora-naturalna-damska widziałam już kilka inspiracji i propozycji z różnych firm. Zamówiłam i czekam na paczkę :) Warto zainwestować w porządną, skórzaną kurtkę bo będzie nam służyć na lata.

    OdpowiedzUsuń
  7. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękna skóra, bardzo podoba mi się jej krój.

    OdpowiedzUsuń