poniedziałek, 6 stycznia 2020

Oczyszczacz i nawilżacz powietrza Sharp KC930 - recenzja


Cześć! :)
   W maju tego roku postanowiłam rozejrzeć się za oczyszczaczem i nawilżaczem - był on mi potrzeby z dwóch powodów. Po pierwsze, wkrótce miał narodzić się nasz synek, więc chciałam zadbać o jakość powietrza w pokoju. Po drugie, mój mąż ma problemy z zatokami, więc jemu też chciałam zapewnić lepsze oddychanie.

   Zależało mi, żeby był to jednocześnie oczyszczacz i nawilżacz, więc sporo modeli odpadło. Po przeczytaniu opinii w Internecie doszłam do wniosku, że najlepiej w rankingach wypada japońska firma Sharp i to do niej zawęziłam poszukiwania. Ostatecznie wybrałam model KC930.



   Produkt jest bardzo łatwy w obsłudze, ma raptem 4 przyciski. Pierwszy z nich to on/off. Drugi włącza/wyłącza funkcję jonizacji, a dokładnie chodzi tutaj o technologię Plasmacluster, która ma poprawiać nasze samopoczucie. Trzeci przycisk reguluje prędkość wentylatora. Następnie mamy czujnik zapachów, wskaźnik zanieczyszczenia powietrza i nieco dalej wskaźnik nawilżania. Ostatni czwarty przycisk służy do resetowania wskaźnika filtra.

   Czy można odczuć różnicę w jakości powietrza? Tak. Wszyscy, którzy dłużej przebywają w pokoju, gdzie Sharp jest włączony zauważają, że po chwili w nosie zaczyna być odczuwalne nawilżenie. Różnie się to objawia, np. mój nos, który dotychczas był przyzwyczajony do suchego powietrza (bo uwielbiam, kiedy jest bardzo ciepło) na początku nie mógł się odnaleźć i czułam coś w rodzaju wydzieliny. Po kilku dniach oswoiłam się z nową sytuacją i teraz czuję już tylko przyjemne nawilżenie.
   Oczyszczanie również jest na wysokim poziomie - widzę to po zatrważającej ilość pyłu zbierającego się na filtrach! Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle tego unosi się w powietrzu.
   Sharp KC930 wygląda neutralnie, więc można łatwo dopasować go do wnętrza, ale jest duży, więc zabiera sporo miejsca. Zbiornik na wodę jest pojemny i łatwy w demontażu. W naszym przypadku dolewamy wodę co 24h, a chodzi on prawie cały czas. Poza tym wszystkie filtry są łatwe w czyszczeniu, nie trzeba rozbierać całego oczyszczacza. Wszystko wysuwa się i wsuwa z łatwością, "na klik", czyli nie biegamy ze śrubokrętami itp.

   Mnie bardzo przekonały jego filtry, ponieważ ten z tyłu pochłaniający kurz, należy wymieniać co 2 lata, natomiast nawilżający co rok. To bardzo długo. Niektóre firmy sugerują wymianę co 2 miesiące. I wtedy oczyszczacz z nawilżaczem, może i jest tani, ale drugie tyle wydamy w skali roku na filtry.
Ja swój kupiłam w RTV EURO AGD i za powystawowy egzemplarz zapłaciłam 830zł. To było w maju, teraz widzę, że w promocji można kupić go nawet za 700zł, więc cena już poszła w dół.
   Czy polecam? Zdecydowanie tak. 

10 komentarzy:

  1. Ja oczyszczacza powietrza nie mam. Moj znajomy w parcy niedawno kupil i mi opowiadał o oczyszczaczach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście w trójmieście powietrze jest bardzo dobre i nie muszę takiego oczyszczacza używać :P do tego las za oknem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super recenzja. Bardzo przydatne informacje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy można do wody dodawać jakis olejków eterycznych ?

    OdpowiedzUsuń
  6. A czy można do wody w tym pojemniku dodawać olejków eterycznych?

    OdpowiedzUsuń