Pastele

Cześć! :)

   Ogarnął Was wyprzedażowy szał? Ja chciałam kupić sobie miętowe/błękitne timberki (lub trapery - jak kto woli). Niestety, ale w żadnym sklepie stacjonarnym nie mogłam takich znaleźć, poza Housem i Croppem, jednak tam były jedynie w kolorze pudrowego różu. Poirytowana wróciłam do domu i zaczęłam ich szukać w sklepach internetowych - tutaj również klapa, bo pozostały rozmiary 36 i 40. Ostatnią deską ratunku było Allegro i tam na szczęście udało się znaleźć miętowe timberki w przystępnej cenie. Teraz czekam na moją paczuchę. 

   Z nowym rokiem postanowiłam, także zainwestować w profesjonalne kosmetyki do włosów. Prześledziłam Internet, gdzie dziewczyny bardzo zachwalały firmę Joico. Paczka też już do mnie idzie, jak tylko je przetestuję podzielę się z Wami opinią, czy warto inwestować w drogie produkty do włosów czy pozostać przy drogeryjnych kosmetykach.

   Dzisiejsza stylizacja utrzymana w ulubionych pastelowych kolorach. Czy nie uważacie, że połączenie pudrowego różu i błękitu jest oszałamiające? 

Wskoczyłam w ulubioną parę spodni - chyba ich naszywki na tylnych kieszeniach dodają mi skrzydeł ;). Na stopy założyłam szpilki ombre, które z powodzeniem można zastąpić kozakami lub traperami.

Na sobie mam:

kurtka - https://goo.gl/dGRgxB,

szalik - SheIn,

bluzka - Romwe,

spodnie - Girl Jeans,

szpilki - Labotti.

Fot. Karolina Owczarek