Cześć! :)
Pozostając w kręgu kosmetyków naturalnych przychodzę do Was z kolejną recenzją - tym razem jest to ziołowy żel do mycia twarzy Fitomed przeznaczony do skóry tłustej i trądzikowej. Jeżeli chcecie wiedzieć jak się u mnie sprawował zapraszam do dalszej części wpisu.
Żel jest zamknięty w plastikowej buteleczce o pojemności 200 ml. Ma jasnobrązowy kolor co jest dość typowe dla kosmetyków ziołowych. Zapach również przypomina klasyczne produkty apteczne wykonane na bazie roślin. W skład wchodzi m.in szałwia, melisa czy nagietek.
Produkt bardzo dobrze się pieni, a co za tym idzie jest wydajny - mała kropelka w połączeniu z ciepłą wodą sprawia, że możemy umyć całą buzię. Ma wysokie właściwości myjące i bez problemu radzi sobie nawet z demakijażem twarzy.
Wg producenta "posiada odczyn lekko kwaśny i nie zawiera mydeł alkalicznych, które zbytnio odtłuszczają skórę, uszkadzając powłokę ochronną. Naruszenie warstwy ochronnej daje podłoże do rozwoju bakterii w wyniku utraty odporności naskórka".
Używam go codziennie od kilku miesięcy do porannego mycia twarzy i wieczorem jako produktu do demakijażu. Ze względu na swoją uniwersalność wystarczy, że wezmę w podróż jeden kosmetyk do oczyszczania i to on "robi całą robotę" ;). Po umyciu skóra jest ściągnięta dość mocno i wymaga nałożenia kremu - w przeciwnym razie towarzyszy mi uczucie dyskomfortu i przesuszenia. Po wykonaniu tych kroków cera jest miękka i wygląda zdrowo. Moja skóra lubi kosmetyki naturalne i myślę, że sięgnę po niego po raz kolejny.
Chętnie sprawdziłabym jego działanie :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście ?
Usuńhttp://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/05/nowosci-czyli-o-udanym-zamowieniu-z.html
Dzięki ;*
Bardzo lubię tego typu żele, tym bardziej, że są ziołowe- zdrowe dla naszej skóry.
OdpowiedzUsuńMiałam go w wersji do cery suchej, od tamtej pory również go pokochałam i przerzuciłam się tylko na kosmetyki ziołowo i naturalne do twarzy. Może skoro towarzyszyło Ci po nim uczucie ściągnięcia twarzy spróbuj właśnie tej wersji do cery suchej.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś w SPA badany za pomocą specjalistycznych urządzeń typ cery, aby odpowiednio dostosować kosmetyki i byłam wzorcowym przykładem skóry tłustej. Podejrzewam, że po zastosowaniu wersji do cery suchej nie poradziłabym sobie ze świeceniem. Niemniej tak jak napisałam w poście - po nałożeniu kremu problem znika, a ja przechodzę do kolejnych kroków mojej pielęgnacji :).
Usuń