środa, 30 grudnia 2015

Grey sweater

Cześć! :)
   Nareszcie udało mi się zrealizować cel - kupiłam aparat. Zdecydowałam się na Samsunga NX3000. Teraz, kiedy moja fotografka wyjechała na studia, własny aparat stał się konieczny. Mam jedną obawę, ponieważ moja wersja to model powystawowy... jednak mam nadzieję, że uszkodzenia nie będą duże :)

   Pokochałam ten sweter ze zdjęć! To już mój drugi szary golf, lecz różni się od poprzedniego materiałem, grubością i długością. Niepotrzebny mi śnieg, żebym nosiła takie swetry - to moja ulubiona część garderoby jesienią i zimą. Do tego czarne rurki, kozaki na słupku oraz mała torebka :)

Na sobie mam:
golf - tutaj,
spodnie - H&M,
kozaki - CCC,
torebka - Fabiola.  



sobota, 26 grudnia 2015

Kolorowa sukienka

Cześć! :)
   Jak mijają Święta? Mam nadzieję, że nie dokuczają Wam wyrzuty sumienia z powodu przejedzenia - mnie one zdecydowanie nie dotyczą, za bardzo kocham bożonarodzeniowe potrawy, żeby myśleć o byciu fit :D

   W tym roku zrezygnowałam z apelowej koszuli podczas kolacji wigilijnej, na rzecz wzorzystej sukienki. Wydała mi się ciekawą alternatywą tradycyjnego ubioru. Do tego szpileczki w kolorze nude: w poprzednich wpisach mogliście zobaczyć podobne, jednak tamte należały do mojej mamy. Teraz nareszcie zaopatrzyłam się w swoją (nieco wyższą) parę :) 

Na sobie mam:
sukienka - tutaj,
szpilki - Labotti,
zegarek - Lorus,
torebka - Fabiola

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Cień do powiek Decoderm, tusz do rzęs Lash Sensational Maybelline

Cześć! :)
   Ponieważ święta to czas, kiedy każdy z nas chce wyglądać elegancko, nawet kobiety, które na co dzień nie sięgają po kosmetyki kolorowe robią wyjątek. W związku z tym chciałam wykorzystać okazję i wspomnieć Wam o dwóch produktach godnych uwagi:  pierwszy to cień do powiek Decoderm, który spełnia u mnie trochę inną funkcję, niż sugeruje producent, natomiast drugi to tusz do rzęs Lash Sensational Maybelline
   O firmie Decoderm mogliście przeczytać już wcześniej kiedy recenzowałam puder - link. Teraz przyszła pora na kolejny kosmetyk, który nie znalazł u mnie zastosowania jako cień, ale za to całkiem nieźle sprawdza się jako róż. W przypadku pudru brązującego narzekałam trochę, że bardzo się pyli: cień jest jego kompletnym przeciwieństwem. Ma zbitą konsystencję, ale nie "przykleja się" do pędzla, więc nie ma obaw, że zrobimy sobie nim plamy. Ma ładny, subtelny odcień, który świetnie wygląda na policzkach. Sprawia, że nasz makijaż nabiera świeżości. Utrzymuje się do 5/6h, więc to niezły wynik. Estetyczne, matowe opakowanie i malutkie lusterko dodają uroku przedmiotowi. Kosmetyki są produkowane we Włoszech. Do kupienia tutaj/fanpage


   Drugi produkt kupicie już stacjonarnie w prawie każdej drogerii - mowa tu o tuszu Lash Sensational Maybelline. Długie i proste jak drut rzęsy odziedziczyłam po mamie. Nic nie było w stanie ich podkręcić: niezależnie od mascary czy zalotki, po minucie powracały do swojej pierwotnej postaci. Aż tu kilka tygodni temu, skorzystałam z promocji Rossmanna i wybrałam niepozorny kosmetyk Maybelline, który wtedy wyniósł mnie ok. 16zł. I zdarzył się cud! Moje rzęsy  podkręciły się na dłużej, niż 30 sekund! Byłam w szczerym szoku, bo nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się uzyskać taki efekt. Jedynym minusem jest fakt, że trochę skleja rzęsy, jednak jestem w stanie mu to wybaczyć i po aplikacji przeczesuje je inną szczoteczką. Po raz pierwszy od dawana, przestałam używać eyelinera, bo moje oko wygląda zadowalająco już po nałożeniu mascary. Jeżeli macie podobny problem co ja, polecam Wam go z całego serca, bo mnie przywrócił wiarę w tusze! :) 

I na sam koniec - chciałabym Wam życzyć zdrowych, wesołych i magicznych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych osób :)

piątek, 11 grudnia 2015

Pomysły na prezenty świąteczne - mygiftdna.pl

Cześć! :)
   Dzisiaj przychodzę do Was z porcją inspiracji na prezenty świąteczne. Wiem, jak trudno czasami wpaść na coś oryginalnego, podczas poszukiwania idealnych podarunków dla bliskich nam osób. Dlatego, jeżeli nie macie jeszcze obranej koncepcji zakupów, zachęcam Was do odwiedzenia strony MyGiftDNA - specjalizującej się w prezentach personalizowanych na każdą okazję.
   Pierwszym pomysłem może być kalendarz książkowy. Niektórzy (czyt. ja) nie potrafią ruszyć się z domu bez swojego notatnika. Należę do osób, które mają mętlik w głowie, jeżeli nie przeleją wszystkich swoich obowiązków na papier, dlatego od lat zaopatruję się w kalendarze, ale jeszcze nigdy nie miałam takiego pięknego! Nie dość, że jest personalizowany, to jeszcze zawiera sekretne plany dominacji nad światem :D  
Jest wykonany z dobrego jakościowo papieru, ma dużo miejsca na notatki i przyjemną w dotyku, porządnie zrobioną okładkę - to dla mnie ważne, gdyż mam zboczenie na punkcie solidnie, ale zarazem estetycznie oprawionych książek czy zeszytów. Kiedy tylko dorwałam go w swoje ręce od razu ponanosiłam ważne daty i wydarzenia. Jeżeli chcecie zobaczyć inne wzory oraz napisy klikajcie tutaj.  
   Druga propozycja to kubek - ale nie byle jaki! :) Ja wybrałam rozmiar "latte", bo nie lubię kiedy herbata czy kawa kończy się po kilku łykach. Poza tym, czy można nie uśmiechnąć się widząc napis "Hej piękna! Będziesz miała dziś cudowny dzień"? Zdecydowanie nie! Taki slogan rozweseli każdą z nas i sprawi, że nawet o 6 rano nasz poranek będzie przyjemniejszy. Przygotowanie mojego zamówienia zajęło jeden dzień, więc nie musicie się obawiać czy przesyłka zostanie szybko zrealizowana i czy dojdzie na czas. Ponadto na stronie znajdują się, także upominki na urodziny, imieniny, 18stki, walentynki, wesela czy rocznice.  Kubek, jak i wiele innych gadżetów możecie zobaczyć tutaj
 

środa, 30 grudnia 2015

Grey sweater

Cześć! :)
   Nareszcie udało mi się zrealizować cel - kupiłam aparat. Zdecydowałam się na Samsunga NX3000. Teraz, kiedy moja fotografka wyjechała na studia, własny aparat stał się konieczny. Mam jedną obawę, ponieważ moja wersja to model powystawowy... jednak mam nadzieję, że uszkodzenia nie będą duże :)

   Pokochałam ten sweter ze zdjęć! To już mój drugi szary golf, lecz różni się od poprzedniego materiałem, grubością i długością. Niepotrzebny mi śnieg, żebym nosiła takie swetry - to moja ulubiona część garderoby jesienią i zimą. Do tego czarne rurki, kozaki na słupku oraz mała torebka :)

Na sobie mam:
golf - tutaj,
spodnie - H&M,
kozaki - CCC,
torebka - Fabiola.  



sobota, 26 grudnia 2015

Kolorowa sukienka

Cześć! :)
   Jak mijają Święta? Mam nadzieję, że nie dokuczają Wam wyrzuty sumienia z powodu przejedzenia - mnie one zdecydowanie nie dotyczą, za bardzo kocham bożonarodzeniowe potrawy, żeby myśleć o byciu fit :D

   W tym roku zrezygnowałam z apelowej koszuli podczas kolacji wigilijnej, na rzecz wzorzystej sukienki. Wydała mi się ciekawą alternatywą tradycyjnego ubioru. Do tego szpileczki w kolorze nude: w poprzednich wpisach mogliście zobaczyć podobne, jednak tamte należały do mojej mamy. Teraz nareszcie zaopatrzyłam się w swoją (nieco wyższą) parę :) 

Na sobie mam:
sukienka - tutaj,
szpilki - Labotti,
zegarek - Lorus,
torebka - Fabiola

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Cień do powiek Decoderm, tusz do rzęs Lash Sensational Maybelline

Cześć! :)
   Ponieważ święta to czas, kiedy każdy z nas chce wyglądać elegancko, nawet kobiety, które na co dzień nie sięgają po kosmetyki kolorowe robią wyjątek. W związku z tym chciałam wykorzystać okazję i wspomnieć Wam o dwóch produktach godnych uwagi:  pierwszy to cień do powiek Decoderm, który spełnia u mnie trochę inną funkcję, niż sugeruje producent, natomiast drugi to tusz do rzęs Lash Sensational Maybelline
   O firmie Decoderm mogliście przeczytać już wcześniej kiedy recenzowałam puder - link. Teraz przyszła pora na kolejny kosmetyk, który nie znalazł u mnie zastosowania jako cień, ale za to całkiem nieźle sprawdza się jako róż. W przypadku pudru brązującego narzekałam trochę, że bardzo się pyli: cień jest jego kompletnym przeciwieństwem. Ma zbitą konsystencję, ale nie "przykleja się" do pędzla, więc nie ma obaw, że zrobimy sobie nim plamy. Ma ładny, subtelny odcień, który świetnie wygląda na policzkach. Sprawia, że nasz makijaż nabiera świeżości. Utrzymuje się do 5/6h, więc to niezły wynik. Estetyczne, matowe opakowanie i malutkie lusterko dodają uroku przedmiotowi. Kosmetyki są produkowane we Włoszech. Do kupienia tutaj/fanpage


   Drugi produkt kupicie już stacjonarnie w prawie każdej drogerii - mowa tu o tuszu Lash Sensational Maybelline. Długie i proste jak drut rzęsy odziedziczyłam po mamie. Nic nie było w stanie ich podkręcić: niezależnie od mascary czy zalotki, po minucie powracały do swojej pierwotnej postaci. Aż tu kilka tygodni temu, skorzystałam z promocji Rossmanna i wybrałam niepozorny kosmetyk Maybelline, który wtedy wyniósł mnie ok. 16zł. I zdarzył się cud! Moje rzęsy  podkręciły się na dłużej, niż 30 sekund! Byłam w szczerym szoku, bo nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się uzyskać taki efekt. Jedynym minusem jest fakt, że trochę skleja rzęsy, jednak jestem w stanie mu to wybaczyć i po aplikacji przeczesuje je inną szczoteczką. Po raz pierwszy od dawana, przestałam używać eyelinera, bo moje oko wygląda zadowalająco już po nałożeniu mascary. Jeżeli macie podobny problem co ja, polecam Wam go z całego serca, bo mnie przywrócił wiarę w tusze! :) 

I na sam koniec - chciałabym Wam życzyć zdrowych, wesołych i magicznych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych osób :)

piątek, 11 grudnia 2015

Pomysły na prezenty świąteczne - mygiftdna.pl

Cześć! :)
   Dzisiaj przychodzę do Was z porcją inspiracji na prezenty świąteczne. Wiem, jak trudno czasami wpaść na coś oryginalnego, podczas poszukiwania idealnych podarunków dla bliskich nam osób. Dlatego, jeżeli nie macie jeszcze obranej koncepcji zakupów, zachęcam Was do odwiedzenia strony MyGiftDNA - specjalizującej się w prezentach personalizowanych na każdą okazję.
   Pierwszym pomysłem może być kalendarz książkowy. Niektórzy (czyt. ja) nie potrafią ruszyć się z domu bez swojego notatnika. Należę do osób, które mają mętlik w głowie, jeżeli nie przeleją wszystkich swoich obowiązków na papier, dlatego od lat zaopatruję się w kalendarze, ale jeszcze nigdy nie miałam takiego pięknego! Nie dość, że jest personalizowany, to jeszcze zawiera sekretne plany dominacji nad światem :D  
Jest wykonany z dobrego jakościowo papieru, ma dużo miejsca na notatki i przyjemną w dotyku, porządnie zrobioną okładkę - to dla mnie ważne, gdyż mam zboczenie na punkcie solidnie, ale zarazem estetycznie oprawionych książek czy zeszytów. Kiedy tylko dorwałam go w swoje ręce od razu ponanosiłam ważne daty i wydarzenia. Jeżeli chcecie zobaczyć inne wzory oraz napisy klikajcie tutaj.  
   Druga propozycja to kubek - ale nie byle jaki! :) Ja wybrałam rozmiar "latte", bo nie lubię kiedy herbata czy kawa kończy się po kilku łykach. Poza tym, czy można nie uśmiechnąć się widząc napis "Hej piękna! Będziesz miała dziś cudowny dzień"? Zdecydowanie nie! Taki slogan rozweseli każdą z nas i sprawi, że nawet o 6 rano nasz poranek będzie przyjemniejszy. Przygotowanie mojego zamówienia zajęło jeden dzień, więc nie musicie się obawiać czy przesyłka zostanie szybko zrealizowana i czy dojdzie na czas. Ponadto na stronie znajdują się, także upominki na urodziny, imieniny, 18stki, walentynki, wesela czy rocznice.  Kubek, jak i wiele innych gadżetów możecie zobaczyć tutaj